Rozdział 6
Kiedy szłam między stolikami w stołówce wszyscy patrzyli z przerażeniem na mój bandaż i zaczynali szeptać. Udało mi się usłyszeć nawet kilka razy:
- O boże ona jest kolejną ofiarą
- Co jej się stało?
- Myślisz, że została na prawde napadnieta czy to tylko dlatego aby jej nie podejrzewali o morderswo Amiry?
Taak. To ostatnio mocno mnie wkurzyło, ale spróbowałam nie zwracać na to uwagi i po prostu usiadłam obok Patricka.
- Co ci się stało?
- Eee no ten.. Dostałam czymś wczoraj, wieczorem... -Odpowiedziałam lekko zakłopotana.
- Widziałaś kto cię zaatakował? -Spytał zdenerwowany.
Po chwili namysłu czując, że nadal czeka na moją odpowiedź pokręciałam przecząco głową.
- Widziałeś może u kogoś tutaj brązowe buty? Charakterystyczne ze znaczkiem Lacosty? -W tym momencie podszedł do nas Matt z Thomasem.
- Ee wiecie, co? Źle się czuję, nie zjem śniadania, idę sie położyć do łóżka. -Powiedział chłopak Noemi i szybko wyszedł ze stołówki.
- Pójdę z tobą! -Zawołał Patrick strasznie zdenerwowany i podążył za przyjacielem. Wzruszyłam w kierunku Thomasa ramionami i wzięłam kawałek naleśnika do ust. Zaczęłam wolno przeżuwać
przy czym obserwowałam bruneta, który usiadł obok mnie.
- Nie martw się. Ja już wszystko wiem. Wieści szybko się rozchodzą. -Usmiechnął się lekko, ale zaraz mina mu posmutniała. -Lepiej do mnie nie przychodź. Nie chce by stało ci się coś gorszego.
Te słowa mnie zszokowały. Aby nie zadławić się śniadaniem wzięłam szklankę wody i zaczerpnęłam dwa, porządne łyki.
- To mógł być tylko przypadek.. -Szepnęłam nie patrząc na niego.
- Wątpie. Amira - to była raczej pomyłka...
- Nie pomagasz. -Skończyłam jeść śniadanie i wreszcie na niego zwróciłam wzrok.
- Mówie to co mi się wydaję. Nie ufaj zbyt wielu osobom.
- Tobie też?
- Mi możesz. -Powiedział a ja przewróciłam oczami teatralnie i lekko się uśmiechnęłam. Odstawiłam tace na półke i poszłam. Postanowiłam sprawdzić jeszcze co jest u Patryka, więc udałam sie schodami na górę.
Już miałam nacisnąć klamkę, gdy usłyszałam rozmowę.
- Matt co jest w tym worku?
- Chyba śmieci, nie?
- I dlatego zrezygnowałeś ze śniadania? By wynieść śmieci?
Nastała chwila ciszy już chciałam się wycofać,a el kiedy postawiłam krok do tyłu, podłoga zaskrzypiała. Skrzywiłam się i nagle oślepiło mnie światło otwierających się drzwi w pokoju Matta i Thomasa.
- Nie ładnie jest podsłuchiwać. -Powiedział zły chłopak mojej przyjaciółki.
- Em, ja, ja nie podsłuchiwałam tylko chciałam zapytać czemu nie jecie, ale nie chciałam wam przeszkadzać w rozmowie więc pójdę już. -Zakończyłąm swoje wytłumaczenie i pobiegłam do swojego pokoju gdzie czekała na mnie
już Noemi. Leżała na swoim łóżku z nogami na ścianie i słuchawkami w uszach. Muzyki słuchała tak głośno, że słychać było z odległości kilkunastu metrów. Kiedy mnie zobaczyła blyskawicznie wyłączyła MP4 i zaczęła mówić.
- Policja do ciebie. Czeka przed ośrodkiem w samochodzie. -Znowu mina mi zrzędła.
Niechętnie zrobiłam to. Zawieźli mnie spowrotem na komisariat w sprawie ponownego przesłuchania.
_______________________________
Zacznijmy może od tego że bardzo was przepraszam za wszystkie błędy, za to że rozdział krótki, ale przede wszystkim za to, że dopiero teraz dodaje ;/ Jestem na siebie bardzo zła, ale cóż wena nie dopisywała... W rozdziale 7 ewentualnie w 8 dowiecie się już kto jest mordercą, więc proszę was o cierpliwość :) Pozdrawiam!!!
Proszę, żebyś powiadomiała mnie o nowych rozdziałach w dziale do tego przeznaczonym. Poza tym, u mnie także pojawił się rozdział (ten, pod którym napisałaś o swoim) będę wdzięczna, jeśli skomentujesz. :)
OdpowiedzUsuńW tym rozdziale, przepraszam, ale muszę to napisać, jest za dużo dialogów. Nie ma opisów, które są straszliwie ważne. Może i jest interesujący, ale.. nic nie wyjaśnia. Są błędy. Nie ma ogonków, "Boże" z małej litery, brak znaków interpunkcyjnych. To nie jest Twój najlepszy rozdział, zdecydowanie nie.
świetny rozdział. :)
OdpowiedzUsuńZapraszam:
http://i-still-feel-it-every-time-1d.blogspot.com/
Szkoda, że taki króciutki..;< ale fajny jest;d kurcze czyzby Matt miał coś wspólnego z tym morderstwem?heh już sama nie wiem xD
OdpowiedzUsuńwww.grito-fuerte.blogspot.com
U mnie nowy, zapraszam:
OdpowiedzUsuńmarsz-mendelsona.blogspot.com/
U mnie nn . .:D Zapraszam .
OdpowiedzUsuńhttp://wieczne-opowiadanie.blogspot.com/
Zapraszam na Rozdział 4 ! ;D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ! ;)
[ http://angels--versus--demons.blogspot.com ]
Chcesz poznać szczerą opinię o swoim blogu? Potrzebujesz dobrej rady? Jeśli tak, Raj Ocen to idealne miejsce dla Ciebie. Znajdziesz tu doświadczone oceniające, które powiedzą Ci szczerą prawdę o Twoim blogu.
OdpowiedzUsuńraj-ocen.blogspot.com
Ja już chyba wiem kto to... Przypuszczam, że zamieszany jest w to Matt i Patrick. A co do Thomasa- bardzo ciekawa osoba...
OdpowiedzUsuńOryginalny sposób na bloga, pierwszy raz na takiego wpadłam. Cudowny jest, tylko szkoda, że są te błędy, które nieco psują mi humor, gdy czytam xD.
Zaciekawiłaś mnie. Przepraszam, że wcześniej nie komentowałam, ale nadganiałam :P
Jesteś utalentowana i to się ceni. Ale niestety ten rozdział jest chyba najsłabszy. Zdecydowanie za wiele dialogów, a za mało opisów. Brak przecinków i za krótki. Jedno muszę przyznać, był dość ciekawy.Czekam na nexta!!!!
Jeśli możesz informuj mnie tutaj http://life-in-shadow-news.blogspot.com/
Tylko proszę Cię nie pod rozdziałem, ale w zakładce SPAM. Pod rozdziałem mozesz swoją opinię zostawić, ale nie sam link do siebie.